Wysłany: Sob Lut 21, 2015 8:18 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Najbardziej zaśmiecone miejsce na Strzyży to obecnie nowe zieleńce przy wejściu na Kwadrat. Inwazja plastikowych torebek i butelek. Chyba nie wszystko przyniosły tam zimowe wiatry...Aż przykro na to patrzeć. Jeżeli za
Sprzątanie tych zieleńców odpowiada miasto, to będzie tak pewnie przez cały rok. Jednocześnie już na samym Kwadracie jest czysto, żadnych śmieci!!!
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 18:24 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Strzyża po zimie (której powiedzmy sobie szczerze, nie było i lepiej dla kondycji miasta żeby sobie o nas nie przypominała) wygląda tragicznie. Miejsca zielone, które jeszcze do niedawna takie były - porozjeżdżane, chodniki - porozjeżdżane, dziury w drogach, kwadrat zaśmiecony, plac Piłsudskiego zaśmiecony, lepiej chyba było jak nie mieliśmy ustawy, wiecie jakiej... śmieci należą do gminy to i taki efekt
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 16:06 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
A może powinniśmy zorganizować sami wielkie sprzątanie Strzyży? I nagłośnić akcję w mediach, pokazać, że mieszkańcom zależy na porządku, ale zmuszeni są brać sprawy w swoje ręce, aby Strzyża była prawdziwą perłą. Ja wiem, że to nie myśmy naśmiecili ( my czyli ludzie dobrze wychowani), ale serce mi się kroi, gdy widzę młode krzaczki,na które wydano mnóstwo pieniędzy, całe owinięte śmieciami. Na zieleńcu przy Wilka Krzyżanowskiego to samo...I koszy na śmieci chyba za mało stoi na Strzyży. Co Państwo Sąsiedzi uważają na ten temat?
Ostatnio zmieniony przez Julia100 dnia Tue Feb 24, 2015 21:11, liczba edycji: 1
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 20:29 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Brzmi dobrze, ale podejrzewam, że jak przyjdzie do konkretów to niewielu będzie chętnych do zbierania śmieci na szerszą skalę w naszej dzielnicy. Ja mam żelazną zasadę, że sprzątam wokół swojej posesji i czasami ręce mi opadają jak muszę w czasie tygodnia zbierać butelki po pijakach, woreczki oraz papierki po dzieciakach, młodzieży i reszcie obywateli co to przechodząc zostawią po sobie swoje trzy grosze. Syzyfowe prace, ale się nie poddaję. Mam jednak gorsze i lepsze dni i czasami macham ręką na to wszystko.Co do ilości śmietników chyba nie jest tak źle. _________________ Gdańsk - Strzyża. Miejsce z duszą.
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 21:09 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Też sprzątam wokół posesji. Jeszcze się nie ogrodziliśmy jako wspólnota, w związku z czym największym problemem są "prezenty" od właścicieli psów ( do psów pretensji nie mam, jasna sprawa). Torebki plastikowe i małpki ze szkła jakoś łatwiej pozbierać...
Wysłany: Wto Cze 21, 2016 7:31 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Wkurza mnie przez ostatnie kilka tygodni firma eventova - IKA. Zaadoptowali na potrzeby biurowe jedno z mieszkań na parterze na Chrzanowskiego 34 (w pobliżu fryzjero-kosmetyczki i firmy sprzedającej piły). Dziwię się, że tamtejsza wspólnota wyraziła na to zgodę, ale pal licho to ich problem. Mnie denerwuje fakt, że w ciągu dnia parkują na chodnikach, trawniku (jak popadnie) czasami nawet trzy półciężarówki dostawcze blokując przejście, niszcząc zieleń i psując estetykę tej okolicy. To przecież nie jest plac manewrowy dla ciężarówek. W okolicy same domy mieszkalne, ludzie zaczęli dbać o wygląd najbliższej okolicy, sadzą kwiaty, krzewy a ci goście rozjeżdżą teren przylegający do posesji częściowo na pewno miejski _________________ Gdańsk - Strzyża. Miejsce z duszą.
Wysłany: Śro Cze 22, 2016 8:42 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
dziwię się, że w ogóle ten chodnik jeszcze nie został 'przemianowany' na drogę. co tam się dzieje to wolna amerykanka. w czasach kiedy człowiek przestał już prawie chodzić, powinni wylać asfalt i z kostki porobić ładne miejsca parkingowe. ci z ika ogólnie parkują jakby ich nie obowiązywały żadne przepisy, wszędzie - nawet wyjazd z Sychty na Szymanowskiego potrafią zastawić. kiedyś na ławce w parku Piłsudskiego pewne młode towarzystwo usiadło sobie na oparciu, nogi trzymając na siedzisku, straż miejska w te pędy przybyła (nie wiem czy zostali ukarani) a tu? może to nikomu aż tak bardzo nie przeszkadza bo wie, że jak SM zajmie się tematem to sami nie będą mogli tam wjeżdżać...
Wysłany: Śro Cze 22, 2016 12:57 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Dla mnie absurd z tą Iką. Jak potrzebują parkingu na 3 lub 4 spore półciężarowe dostawczaki to powinni dostosować siedzibę do potrzeb i znaleźć coś z dużym parkingiem. To miejsce w normalnym, mieszkalnym budynku nie nadaje się na taką działalność Ciekawe jak wspólnota się na coś takiego zgodziła. _________________ Gdańsk - Strzyża. Miejsce z duszą.
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 14:39 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
A mnie nie podoba się koszmarne przemalowanie warzywniaka na rogu Sychty i Wojska Polskiego w stylu pastelowego mrówkowca na Zaspie. Zaczęli od białego i pomyslałam, że tak zostanie, ale jest niestety myliłam się
Wysłany: Śro Sie 10, 2016 22:40 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
A firma IKA dalej rozjeżdża swoimi półciężarówkami trawnik na wysokości Chrzanowskiego 34 i często blokuje chodnik. Już wielkie wykroty te ciężarówki tam porobiły. Właściwie kto się powinien tym zainteresować - straż miejska, zarząd dróg i zieleni? Żal na to patrzeć. Niszczyciele. Wygląda na to, że najbliższym sąsiadom to nie przeszkadza lub nie chcą się angażować i konfliktować z sąsiadami. Poczucie estetyki zerowe? Szkoda tego miejsca na takich niszczycieli. _________________ Gdańsk - Strzyża. Miejsce z duszą.
Wysłany: Śro Wrz 07, 2016 9:19 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
na boisku przy gimnazjum ktoś zniszczył (tak to przynajmniej wygląda) siatki zabezpieczające piłki przed opuszczeniem boiska. czy w nowoczesnej Polsce wszystko trzeba dewastować? nie sądzę aby młoty które to zrobiły to korzystający z boiska, pewnie 'młodzież' popiła sobie i kanarki we łbach się pojawiły. Podobnie sytuacja ma się w okolicach kościoła, wszędzie pełno śmieci i butelek po balangach. Co jestem w tamtej okolicy spotykam podchmielonych małolatów. Ach ta dzisiejsza młodzież, sól tej ziemi. To nawet my w młodości nie dewastowaliśmy tak tej okolicy bo każdy bał się konsekwencji, ci teraz mają to w deeee
Wysłany: Czw Wrz 08, 2016 12:56 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
Parkowanie.
Byle jak, byle gdzie, byle tylko jak najbliżej.
Też mam auto, jeżdżę nim na co dzień. Ale jakoś udaje mi się pomyśleć już nie tylko o tym, czy stawiam auto zgodnie z przepisami, ale czy przypadkiem nie będzie komuś przeszkadzało.
Ul. Chopina to parkingowy koszmar. Chodnik po stronie kwadratu zastawiony na amen. Nie ma często przejścia dla sprawnego człowieka, a co dopiero dla wózka inwalidzkiego czy dziecięcego. Te wszystkie auta powinny być obiektem zainteresowania straży miejskiej.
Skrzyżowania. Parkowanie na rogach to następna patologia. Wyjeżdżając z ulicy nie wiem, co mnie trafi, bo ... nie widzę przez blachy. Jakiś pajac regularnie zostawia auto na rogu Sychty i Chrzanowskiego, to samo na wyjeździe z Glinki na Chopina - z prawej na trawniczku w odległości mniejszej niż 10m stoją auta. Miejsca postojowe wyznaczone przez sklepami po lewej stronie wyjazdu też po chuju są, bo jakiś łoś regularnie zastawia dostawczakiem lustro sferyczne - oczywiście parkując w obrębie skrzyżowania. To samo tyczy się skrzyżowania Żeglarskiej, Krzyżanowskiego i Fitelberga - regularnie postawione auta na skrzyżowaniu.
Parkowanie przy szkole. Ja wiem, że polskie prawo generalnie jest mało ścisłe w kluczowych miejscach. Ale jak dla mnie niezależnie od interpretacji Art. 49. pkt 1. ust. 2 parkowanie na chodniku mniej niż 10m przed przejściem dla pieszych przy szkole kwalifikuje się do natychmiastowego odholowania samochodu i skazanie właściciela na kilkadziesiąt godzin prac społecznych. W ogóle zakazałbym parkowania na chodniku pod szkołą - młodzi ludzie robią różne dziwne rzeczy i czasem pojawiają się na jezdni dosłownie znikąd wypadając spomiędzy aut. _________________ POLIGON!
Dołączył: Pią Mar 05, 2010 9:56 Posty: 204 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Wrz 12, 2016 7:22 Temat postu: Re: Co nas najbardziej denerwuje na Strzyży?
tapiau napisał:
Parkowanie.
(...)
Skrzyżowania. Parkowanie na rogach to następna patologia. Wyjeżdżając z ulicy nie wiem, co mnie trafi, bo ... nie widzę przez blachy. Jakiś pajac regularnie zostawia auto na rogu Sychty i Chrzanowskiego, to samo na wyjeździe z Glinki na Chopina - z prawej na trawniczku w odległości mniejszej niż 10m stoją auta.
Identyczna sytuacja na rogu Rolnej i Chrzanowskiego - permanentnie zastawiony jest narożnik vis-a-vis Małpki.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.