Sklepy spożywcze - Strzyża - nowości

[Julia100]

Jeżeli bez kasy fiskalnej, to na dziko, w dodatku można bezkarnie zawyżać ceny, nie tylko choinek...

[Danka-ATW]

Pani Julio ceny są umowne i może brać za towar ile chce.
Najlepszą karą na takie praktyki jest omijanie z daleka takiego straganu i uprzedzanie innych o nieprawidłowościach żeby zwracali uwagę przy robieniu zakupów.
Brak klientów a przez to słabe obroty jest bardziej dotkliwe niż nalot skarbówki.

[twarug]

[Grzegorz2000]

To oby drugie podejście Żabki okazało się udane. Lepsza Żabka niż pustostan.

[boksikowski]

Zielony Spichlerz dawno temu napisała

Na wiosnę te brzydkie trawniki przed budynkiem zamienimy w śliczne rabaty z ziołami i kwiatami. Będzie kompostownik, z którego każdy będzie mógł zabrać dobrej jakości ziemię do kwiatów.
Będą warsztaty jak upiec chleb na zakwasie albo w 15 minut zrobić smaczny i dobrej jakosci obiad. Będzie wiele więcej.

I co?
Czy to tylko był marketing?

[Grzegorz2000]

Kwiaty, krzaki i drzewko zasadzone! Chleb też był. Reszta nie wiem.

[boksikowski]

Kwiatki i krzaki widziałem, ale przemiana z brzydkich trawników przed budynkiem w śliczne rabaty z ziołami i kwiatami jednak się nie dokonała.

Ładniej jest przed Małpką którą krytykowano za nieporządki
Każdy może mieć inne poczucie estetyki.
Jarek

[boksikowski]

Codziennie przechodzimy ulicą Chrzanowskiego i za każdym razem zastanawiamy się dlaczego ten kawałek trawnika przy sklepie, który niedawno nazywał się Paola (czy jakoś tak) wygląda jak wygląda.
I codziennie dochodzimy do wniosku, że poczucie estetyki u naszych sąsiadach jest słabe. tak pisał kiedys Zielony Spichlerz.

Przyganiał kocioł garnkowi

PS Dobrze , że zrezygnowali z "ekologicznych" ziół i kompostu przy przelotowej trasie.

[Grzegorz2000]

Zobaczymy, dajmy czas podrosnąć roślinkom. Tam za wiele terenu na jakieś wielkie zasadzanie nie ma. Teren przed Małpką/Paolą pewnie jest miejski. Zresztą trudno wymagać żeby sklepik finansował wszystkie rośliny. Ja to traktuję jako rodzaj przykładu i zachęty dla innych żeby zamiast betonowania pomyśleć także o jakiś krzaczkach czy drzewach w okolicy domostwa.

[boksikowski]

Diametralnie się z Panem nie zgadzam.
Spichlerz obiecał (nikt ich do tego nie zmuszał) i nie dotrzymał słowa. Trawa wyższa niż rachityczne kwiatki czy krzewy. Terenu pod trawnik ani ubyło ani przybyło - wartość constans. Nie ma na co czekać tylko skosić trawę i uporządkować teren. Na rzazie wygląda to niechlujnie.
Teren przed Małpką może i gminny ale bardziej zadbany. Sam Pan swego czasu pisał ,że sprzedawca z Małpki sprzątał teren przed sklepem ( w wyniku pewnie krytycznych słów ze strony Spichlerza).

PS . Pan Panie Grzegorzu stara się znaleźć dobre strony...
ale ja ...

[Grzegorz2000]

To prawda staram się cieszyć nawet małymi inicjatywami bo o takie na większą skalę trudno. Akurat w rejonie Spichlerza najbardziej niechlujnie wyglądają teraz te nieszczęsne słupki ceglano-betonowe co to miały być płotem ale się rozmyśliły. Ciekawe czyją są własnością. Gdyby je rozebrać zrobiłoby się schludniej.

[boksikowski]

Ma Pan absolutnie rację słupki wyglądają koszmarnie. Mnie ogólnie chodzi o obietnice bez pokrycia. Tych obietnic na forum jest bez liku.
Jarek

[Grzegorz2000]

Ciekawe czy te słupki były kiedykolwiek prawdziwym płotem? Jakoś idiotycznie są poustawiane. Ciekawe czemu nikt tego nie rozbierze w geście litości nad małym krajobrazem ulicy Chrzanowskiego. Koszmarek totalny.

[boksikowski]

Słupki cierpliwie czekają, może ich właściciel wpadnie na pomysł i kupi metalowy płotek w Castoramie a może i gustowną furteczkę prowadząca donikąd . Będzie koszmarek do kwadratu
A na serio.
Pewnie są one z czasów gdy budynek był budowany jako budynek mieszkalny a potem zmieniono koncepcję i stał się trzewikowo -apteczno- spichlerzowo- lekarskim kombinatem . Schody w dół i w górą ewidentnie dobudowane później i wciśnięte są miedzy słupki ( może kiedyś się przydadzą).

[kimi1985]

co do zabek, moze to po czesci zobrazuje wszystkim dlaczego tak ciezko w tym 'super biznesie' sie utrzymac http://ajenci.cba.pl/ dla tych, ktorzy maja facebooka latwiej bedzie odnalezc podany na tej stronce profil, sama stronka ucichla, bo jak wiadomo wszystko na portal spolecznosciowy sie przenosi
jak tak dalej pojdzie, osiedlowy fresh rowniez sie bedzie musial spakowac (niemilosierny smrod czasem powala)

co do tej pani co sie na rog wojska polskiego i chopina przeniosla.. pomijajac jej metody handlowe (kazdy kupuje tam gdzie chce i za ile chce/ jest w stanie), jesli nie bedzie nawet tego typu konkurencji, to ceny na osiedlu i tak podskocza do gory (jak zwykle)
zeby nie byc tylko sezonowo i nie szpecic okolicy straganem rodem z ryneczku dla niej najlepszym rozwiazaniem bedzie odnalezienie wlascicielki/li budki za bajadera, dogadanie sie odnosnie najmu i (o ile lokatorzy budynku obok pozwola) odnosnie wody/ pradu.. buda i tak stoi pusta i niszczeje, a gdyby ja zajac zawsze bedzie to jakas stala konkurencja, a kto chce to z niej skorzysta

na rogu chopina z grunwaldzka byl jakis sklep z dekoracjami (lampy i inne cuda), ale tez sie zwinal (moze ze wzgledu na nie nalezace do konkurencyjnych ceny?)
aga 2 tez na dobre zniknela.. i tylko fryzjerow i aptek mamy sporo jak na taki kawalek!