Cukiernia Bajadera - co polecacie, czy warto ?

[Grzegorz2000]

Co warto spróbować w naszej dzielnicowej "Bajaderze" ?

[dankas]

pączki - są dobre w Bajaderce

[przemyslawmaria]

dobre sa grzebienie francuskie nawet
kiedys bardzo dobre byly jagodzianki od jakis paru lat niespotykane

obsluga niezbyt mila, no i nigdy nie pomysla, zeby zrobic jakiegos produktu wiecej skoro szybko schodzi i sie klienci upominaja

[Grzegorz2000]

A mnie smakują wcale nie ciastka tylko robione u nich paszteciki do barszczu. Pycha, naprawdę dobrze zrobione przynajmniej te z mięsem, bo z kapustą i grzybami nie trawię.

[WA]

Polecam rożki truskawkowe

[Grzegorz2000]

Smakowite są także torciki bezowe. Jak dla mnie specjalność zakładu. Dobrze, że mamy na Strzyży Bajaderę chociaż zarówno oni, jak i Planeta utartym trybem określają swoją lokalizację jako Gdańsk-Wrzeszcz.

[Sikorzanka]

Czy ktoś z Was pamięta może datę powstania Bajadery? Pisze właśnie drobne wspomnienie z dzieciństw/młodości no i... dziura w pamięci Wiem, że kiedy chodziłam do IX LO (1971-75) już była. Hmm, ale czy od początku mojej nauki w liceum? Tego właśnie nie pamiętam

[Piotr J.]

Pozwól że przytoczę mój post z http://www.forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=2721&start=60&sid=2fd4fa6c6dab15d66b8a1c6a68db76a4
Pozdrawiam

"Warszawska i Bajadera"
W latach osiemdziesiątych do "Warszawskiej" chodziłem na pączki z nadzieniem różanym. Niemal zawsze po kilku godzinach spędzonych w bibliotece PAN przy dawnych mapach i albumach Gdańska. Z racji zamieszkania natomiast najbliżej mi jest do "Bajadery" na Alei Wojska Polskiego. "Bajadera" nigdy nie cieszyła się najlepszą marką, ale wiele z jej ciast, zwłaszcza makowce uważam za niezłe. To tu w 1981 roku miałem okazję posmakowania lodów bez cukru (powszechny jego brak w tym czasie). Początkowo była to kawiarenka,a ciasta oraz lody można było kupić tylko w małym pomieszczeniu z lewej strony budynku. Pamiętam też, że zanim w 1968 roku powstała "Bajadera", na jej miejscu była tzw. mordownia. Chodziliśmy tam z tatą wymieniać syfony w szklanych butlach,bo wtedy nie mieliśmy jeszcze syfonu na naboje. Widząc bywalców tego przybytku, nigdy nie wchodziłem za płotek ogradzający pijalnię piwa i cierpliwie czekałem, kiedy tata wróci z napełnionym syfonem.

[Grzegorz2000]

Może mają jakąś stronę internetową lub reklamówki z datą założenia firmy ?? Jak dla mnie są od zawsze czyli od końca lat 70 XX wieku - od kiedy kojarzę ten obszar miasta. Widzę, że pracujesz nad tekstem o Strzyży. Czekam z niecierpliwością na publikację. Pozdrawiam, trzymam kciuki.

[twarug]

Czy cos sie zmieniło bo tu juz jeden temat widze dublowany i bezsensowne nabijanie postów i klucznie w okół Bajadery w 2- tematach uważam za bezsensowne ale przeciez trzeba dowierzać starocie zeby aktualne sprawy zeszły na drugi plan.

[myszac]

polecam rurki z bita śmietaną (ale muszą być świerze)
to chyba ostatnie miejsce gdzie można TAKIE rurki dostać
kiedyś się na rurki ze smietaną jeździło na Długą
dzisiaj takie w smaku dzieciństwa można dostać tylko w Bajaderze

[mupinek]

czy w Bajaderze także jest piekarnia?

gdzie można dostać najbliżej świeży chlebek i bułki? (okolice Grunwaldzkiej~Chopina) ?

[twarug]

Kiedys był sklepik przy Rogaliku ale teraz to zajezdnia Warbus`a i po świeżym chlebku nic nie zostało

[myszac]

po świerze pieczywko prosto z pieca (ale takie prawdziwe nie dmuchane bułki) to najlepiej do sklepo-piekarni na Hubala

[mupinek]

a coś bliżej Grunwaldzkiej?
czyli w Bajaderce tylko wyroby cukiernicze? szkoda

Piekarni Rogalik już nie ma?
to zostaje biedronka albo piekarnia w galerii