Cukiernia Bajadera - co polecacie, czy warto ?

[twarug]

[inny_nabial]

[twarug]

Ale te bułeczki to pikus, Pan Pikuś w porównaniu do "komunistycznych" bułeczek w dominiku

[tomekok]

Po wielu latach przerwy odwiedziłem Bajaderę dwukrotnie w krótkim odstępie czasu. Za każdym razem 2 panie w środku i zero klientów, a ciast i innych wypieków pełno. Zapach przy wejściu ten sam co 30 lat temu

Spytaliśmy się z żoną czy nie było przypadkiem zamknięte ostatnio przez dłuższy czas, bo ilekroć przechodziliśmy obok na spacerze (ok. rok temu) to było w środku zawsze pusto i ciemno. Panie odpowiedziały chórem, że od 60 lat tu działają jako cukiernia i nigdy nie było zamknięte a remont był w 2008.
Ale byłem pewien że przez jakiś czas byli nieczynni...

Ciasto w miarę, pleśniak zgagotwórczy raczej ale paszteciki z kapustą i grzybami do barszczu nawet nawet
Przyjmują płatnoci kartą, więc jest to plus biorąc pod uwagę dostęp do bankomatów na kwadracie.

[Grzegorz2000]

Bajadera wiecznie żywa! I oby tak dalej. Chwali się, że są długo otwarci i działają także w weekendy. Ja akurat jestem stałym klientem. Polecam małe pączki, pyszne torciki bezowe. Mnie pleśniak bajaderkowy akurat smakuje. Dobre są także paszteciki z mięsem do barszczu. Nie smakowały mi za to robione przez nich torty - próbowałem dwa - były za bardzo chemiczne, może nie miałem szczęścia. Ciekawe czemu nie próbują poprowadzić jakiegoś rodzaju dzielnicowej, strzyżańskiej kawiarni z prawdziwego zdarzenia. Mają wewnątrz chyba jeden krzywy stolik, ale to nie wygląda zachęcająco, a całe piętro wolne. Jak znalazł na cukiernię-kawiarnię. Widać jednak się nie opyla.

[Grzegorz2000]

Czy na piętrze Bajadery kiedykolwiek coś się działo? Czy te pomieszczenia zawsze stały puste?

[boksikowski]

Był gabinet stomatologiczny